piątek, 26 marca 2010

Zydowski watek w wydrzenich 9-11 (wg Family of Hal Turner)

Hal Turner (bialy nacjonalista z NJ), ktory zostal aresztowany w zeszlym roku pod zarzutem grozenia smiercia trzem sedziom federalnym zwierzyl sie swoimi wspomnieniami z wiezienia. Wikipedia pisze o nim, ze (chyba w czasie kiedy prowadzil swoj program radiowy i internetowy webcast) promuje antysemityzm, sprzeciwia sie egzystencji Izraela i zaprzecza istnieniu holokaustu. Jest to o tyle ciekawe, ze jeszcze przed aresztowaniem hackerzy, ktorzy wlamali sie do jego korespondencji e-mailowej twierdzili, ze Hal byl agentem FBI. Jednak ta agencja odmowila ponoc komentarza na ten temat. I tu sprawa zaczyna byc jeszcze bardziej interesujaca, poniewaz po aresztowaniu obrona zdecydowala sie na wykorzystanie tego oficjalnie nie potwierdzonego faktu i dosc pikantnego sposobu udowdnienia niewinnosci Hal'a.

Unikalnosc i pikantnosc ujawnianych obecnie argumetow obrony jest powalajaca, gdyz ma zwiazek z wydarzeniami 9-11 oraz towarzyszacemu im watkowi zydowskiemu (Romek, pay attention to the "kicking" factor here). Hal, do czasu kolejnej rozprawy 12 kwietnia br., ma obecnie calkowity zakaz uzywania i komunikowania sie ze swiatem medialnym. Jednak jego matka (jako Family of Hal Turner) znalazla legalny sposob na ujawnienie swiatu tego, co Hal chcial przekazac kiedy jeszcze to bylo mozliwe - jego listy/wspomnienia z wiezienia. I jest to podobno dopiero poczatek jego rewanzu za zdrade przez FBI. Postanowilem wiec pobieznie przetlumaczyc ten tekst i podzielic sie zawartymi w nim fascynujacymi i nieznanymi do tej pory rewelacjami. Mnie zatkalo... Ponizej tlumaczenie zwierzen Hal’a slowami jego matki (chociac angielska narracja wydaje sie byc pisana w liczbie mnogiej):